Jak ważne dla właściwego funkcjonowania naszego ciała są witaminy nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. Ich niedobory skutkować mogą wieloma dolegliwościami – bardziej lub mniej uciążliwymi. Jak się okazuje jednym z najpoważniejszych problemów jest zmniejszona ilość witaminy B6. Co powinno nas zaalarmować? Oto kilka wskazówek.
Jednym z zadań tej witaminy jest wzmacnianie ośrodkowego układu nerwowego. Pierwszym i podstawowym symptomem, który powinien nas zaalarmować jest pogorszenie się nastroju. Możemy odczuwać zwiększone zmęczenie, apatię oraz brak chęci do życia. Często pojawiają się nudności i odruchy wymiotne. W dłuższej perspektywie dochodzą również drgawki, stany depresyjne, migrena, jak również problemy ze snem.
Kolejnym objawem jest pogorszenie się kondycji naszej skóry. Wystąpić mogą przede wszystkim podrażnienia języka i błon śluzowych. Skóra na piętach i dłoniach traci elastyczność, w konsekwencji robi się sucha i zaczyna pękać. Pojawia się łupież, możliwe są też łojotokowe zmiany na twarzy.
Bezpośrednią konsekwencją niedostatecznego poziomu witaminy B6 w organizmie jest też niedobór żelaza. Zwiększa się wtedy ryzyko niedokrwistości, co prowadzić może do anemii.
Kolejnym układem, którego prawidłowe funkcjonowanie uzależnione jest od tej witaminy jest układ immunologiczny. Zmniejszona zostaje ochrona przed bakteriami i wirusami, a tym samym narażamy się na częste infekcje i choroby.
Osobną kwestią jest jej istotny wpływ na prawidłowy rozwój dziecka. Witamina B6 odpowiada bowiem za właściwy rozwój umysłowy oraz odpowiedni rozrost układu kostnego. Jej brak wywołać może nawet napady padaczkowe.
Widzimy więc jak poważne mogą być konsekwencje braku tego cennego składnika naszej diety.