Utrudnienia w funkcjonowaniu serwisów internetowych, aplikacji umożliwiających opłacenie miejsca do parkowania lub zakupu biletu, witryn bankowych i innych rozwiązań informatycznych – to tylko niektóre skutki awarii u dostawców usług internetowych. Przyczyną globalnych problemów zazwyczaj okazuje się cyber atak, którego zasadniczym celem jest zablokowanie systemu informatycznego. Czy takim można zapobiec takim działaniom?
DDoS (Distributed Denial of Service) to cyber atak, którego działanie polega na wysyłaniu do witryn internetowych niezliczonych ilości danych, niemożliwych do obsłużenia. Efektem wspomnianego działania jest blokada systemu i mniej lub bardziej uciążliwe problemy techniczne. Atak DDoS trwa przeciętnie od kilku godzin do kilku dni, choć zdarzają się sytuacje, gdy problem utrzymywał się znacznie dłużej, nawet do dwóch tygodni. Wielu cyber przestępców zamiast ataków długotrwałych stosuje rozwiązania krótkotrwałe, następujące bezpośrednio po sobie.
Atak DDoS kierowany jest przede wszystkim w stronę firm i instytucji, czyli witryn o charakterze biznesowym. Nic więc dziwnego, że jednostki te podejmują szereg działań zapobiegających niepożądanym sytuacjom. Jeśli poszukujemy skutecznych narzędzi niwelujących ataki DDoS ochrona obejmująca nieprzerwaną analizę ruchu kierowanego do sieci okazuje się optymalną propozycją. Jest to szczególne ważne w przypadku portali typu self-service – nawet niewielkie opóźnienia w funkcjonowaniu strony mogą spowodować znaczne straty finansowe, spadek reputacji oraz zaufania klientów.
Istotną kwestią jest także adres witryny internetowej. Dobrze dobrany w efektowny sposób promuje i wyróżnia konkretną stronę. Przykładem mogą być tutaj m.in. domeny biz, wyróżniające się końcówką rozpoznawalną praktycznie na całym świecie. Warto nadmienić jednak, że rejestracja wspomnianych domen jest ogólnodostępna, a tym samym każdy może z niej skorzystać.