Mówi się, że to kobiety zwracają uwagę na szczegóły. Są jednak pewne detale wystroju wnętrz, które są istotne niezależnie od płci, upodobań i charakteru. Gdy zaczynamy urządzać dom, jednym z pierwszych zadań, które na nas czeka, by przestrzeń stała się bardziej swojska jest aranżacja okien.
Niezależnie jak do tego podejdziemy, z pewnością chcielibyśmy uniknąć wścibskich spojrzeń sąsiadów. Nawet minimaliści nie obejdą się bez firanek. Możemy zdecydować się albo na gotowe, wedle standardowych rozmiarów oferowanych przez producenta, albo wybrać opcję zakupu firany na metry. Ta druga wydaje się zdecydowanie atrakcyjniejsza i pozwala na stworzenie bardziej wyjątkowego wnętrza. W dzisiejszych czasach, gdy prawie każdy sklep oferuje obszycie i wykończenie wybranego przez nas wzoru, nie stwarza to również problemów z szukaniem krawcowej. Wystarczy zmierzyć naszą przestrzeń okienną, zdecydować jak długie chcemy firany i w jaki sposób zamierzamy je udrapować, by obliczyć ile metrów bieżących materiału nam potrzeba. Resztą zajmie się obsługa sklepu.
Przy świetle dziennym firanki dają nam wystarczające poczucie intymności. Ale co z porą nocną? W tym wypadku mamy zdecydowanie więcej możliwości. Dla niektórych wystarczająco dobrym rozwiązaniem są zasłony. Przy zapalonym świetle dodają przytulności wnętrzu. Zwolennicy tej opcji powinni jednak pamiętać o podwójnych karniszach, już na etapie ich zakupu i montażu. Można również zdecydować się pomiędzy roletami wewnętrznymi lub zewnętrznymi. To rozwiązanie jest szczególnie rekomendowane osobom, które potrzebują do snu absolutnej ciemności i budzą się, gdy jest zbyt jasno w pokoju. Zasadniczo rolety zdecydowanie mniej przepuszczają światło, niż nawet dość grube zasłony. Oczywiście, ich skuteczność zależy od odpowiednio dobranego materiału.
Minimaliści być może na tym poprzestaną. Natomiast cała reszta świata zacznie szukać inspiracji w katalogach, na blogach, by wreszcie stworzyć niesamowitą i indywidualną aranżację okienną. Dom ma się tylko jeden.