Nic nie jest tak męskiego, jak zarost na własnym podbródku. Oczywistą sprawą jest zadbanie o swoją brodę. Na początku nie trzeba wiele. Wystarczy zwykły trymer albo inne urządzenie. W tym przypadku dobrze sprawdza się maszynka wella xpert, którą technologicznie dostosowano do takich czynności. Gdy zarost ma już około trzech tygodni, warto również uzbroić się w grzebień, nożyczki oraz zwinne palce. Klucz to równe przycinanie końcówek, zwłaszcza w okolicach ust. Fani brody „jednodniowej” muszą uzbroić się w różnorodne przybory do golenia -poczynając od pędzli do nakładania pianki, na wyborze maszynki kończąc.
Można powiedzieć, że w późniejszym okresie dobranie właściwych kosmetyków zadecyduje o losie twojej brody. Zwróć uwagę na to, że skóra pod zarostem często jest zapominana, a to właśnie od niej wiele zależy. Regularnie rozczesuj zarost. Użyj wody kolońskiej w celu odkażenia i lepszego ukrwienia skóry. Nie zapominaj też o nawilżaniu skóry i samego narostu (zwłaszcza w fazie swędzenia) Włos wtedy robi się bardziej miękki.
A co z kosmetykami? Istnieją trzy rodzaje specyfików do pielęgnacji: olejki, balsamy i woski. Te pierwsze nawilżają i zmiękczają włosy. Przy krótkim zaroście zyska także sama skóra twarzy. Wystarczy kilka kropel po umyciu twarzy rankiem. Dla dłuższego zarostu sprawdza się raczej balsam. Dzięki woskowi, z łatwością ułożymy brodę lub wąsy tak jak będziemy chcieli. Wosk zapewnia też ochronę przed warunkami atmosferycznymi. Poza tym ładnie pachnie i jest zdrowy dla środowiska